Jakość materiału wyjściowego przy uprawie truskawek
O owocowaniu plantacji decyduje w dużej mierze jakość sadzonek do jej założenia. Sadzonki mogą być bowiem źródłem niektórych chorób i szkodników, których zwalczanie albo nie jest możliwe, albo trudne. Należą do nich nicienie pąkowo-liściowe, roztocz truskawkowy i choroby wirusowe czy nawet werticylioza. Do odmian wrażliwych zarówno na nicienie jak i roztocza należy Senga Sengana, a więc czołowa odmiana w Polsce. Pobieranie sadzonek z plantacji owocujących, zwłaszcza starszych, stwarza możliwość dostawania się tych szkodników i chorób na nowo zakładane plantacje.
Dlatego należny się zaopatrywać tylko w zdrowe sadzonki, które są obecnie w Polsce dostępne.
Już od 1969 roku obowiązuje program produkcji zdrowego materiału wyjściowego truskawek, który po kolejnym dwukrotnym rozmnażaniu przekazywany jest w stopniu oryginału – producentom. Obecnie produkuje się około 30 milionów sztuk sadzonek w stopniu oryginału, a od 1982 roku ich ilość ulegnie podwojeniu. Produkowana obecnie ilość oryginału jest o wiele za mała do założenia wszystkich nowych plantacji. Wystarcza zaledwie do założenia 750 ha, natomiast przy obecnym areale uprawy truskawek i użytkowaniu plantacji przez 4 lata powinno się zakładać rocznie 7,5 tysiąca ha nowych plantacji, czyli 10 razy więcej. Dlatego już od początku realizowania wspomnianego programu zakładano, że sadzonki w stopniu oryginału powinny być wykorzystane do jednorocznego rozmnażania, w celu otrzymania sadzonek w stopniu odsiewu kontrolnego do zakładania plantacji owocujących.
Sadzonki w stopniu oryginału można rozmnażać we własnym zakresie, nie wymagają bowiem kwalifikacji przez komisje państwowe. Należy jednak pamiętać o tym, że rozmnażalniki powinny być lokalizowane z dala od plantacji owocujących oraz mieć zapewnioną właściwą pielęgnację i skuteczną ochronę przed chorobami i szkodnikami.
Rozmnażalniki powinny być zakładane na polu wolnym od trwałych chwastów, a rozstawa roślin musi być większa niż na plantacjach owocujących i wynosić przynajmniej 80×80 cm lub 100×60 cm, aby umożliwić roślinom wytwarzanie wąsów i ukorzenianie się oraz rozwój sadzonek. Na rozmnażalniku muszą być usuwane kwiatostany, stosowane kilkakrotne pogłówne nawożenie azotowe w małych dawkach, aż do momentu wytwarzania się rozetek na wąsach, oraz stosowana ochrona chemiczna przed chorobami i szkodnikami.
Wymagania te mogą być jednak o wiele łatwiej spełnione przy lokalizowaniu rozmnażalników w wybranych gospodarstwach i otoczeniu ich fachową opieką ze strony instruktorów ogrodnictwa. Całością akcji musi kierować instytucja zainteresowana w produkcji owoców w danym rejonie. Bez tego szanse szersze upowszechnienie produkcji sadzonek w stopniu OK są małe.
Zwalczanie chwastów
Poważnym problemem w uprawie truskawek jest oprócz zbioru owoców – walka z chwastami. Na przeważającej większości plantacji chwasty zwalczane są ręcznie i przy pomocy zabiegów mechanicznych, jednak nie zawsze dostatecznie skutecznie. Często z braku czasu odchwaszczenie jest opóźnione, co wpływa bardzo niekorzystnie na wzrost i owocowanie oraz zdrowotność roślin.
Chwasty bowiem nie tylko konkurują z roślinami truskawek o wodę i składniki pokarmowe oraz światło, ale także stwarzają przez zacienienie korzystniejsze warunki do występowania niektórych chorób grzybowych. Natomiast częste mechaniczne wzruszanie gleby w międzyrzędziach, zwłaszcza głębokie, które ma miejsce na wielu plantacjach, jest dla truskawek szkodliwe.
Niszczy bowiem dużą ilość korzeni, których większość występuje w warstwie gleby do 30 cm. Prowadzi to również do przesuszenia gleby oraz zwiększa możliwość przemarzania takich plantacji podczas zimy. Na wielu bowiem plantacjach na skutek stosowania głębokiej uprawy mechanicznej w międzyrzędziach tworzą się wysokie i wąskie zagony. Zabiegi mechaniczne, o ile muszą być wykonywane, powinny polegać na wzruszaniu tylko wierzchni warstwy gleby do głębokości trzech lub najwyżej czterech centymetrów.